LM: Liverpool  za burtą, Atleti z awansem!

Alvaro Morata
Obserwuj nas w
fot.Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Alvaro Morata

Atletico Madryt pokonało w środowy wieczór 3:2 Liverpool FC, dzięki czemu ekipa z La Liga wywalczyła awans do kolejnej rundy rozgrywek. W dwumeczu hiszpański zespół wygrał z The Reds 4:2. Jednocześnie triumfator ostatniej edycji Ligi Mistrzów nie obroni swojego trofeum w 2020 roku.

Czytaj dalej…

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego w lepszym położeniu byli podopieczni Diego Simeone, którzy na Wanda Metropolitano wypracowali sobie jednobramkową zaliczkę. W środowy wieczór to jednak The Reds grali na swoim stadionie, na którym nie przegrali już od dawna. Tym samym faworytem była drużyna z Anfield Road.

W pierwszych trzech kwadransach mieliśmy do czynienia z niezwykle taktyczną bitwą. Więcej z gry mieli gospodarze, ale długo nic z tego nie wynikało. W każdym razie w 43. minucie na listę strzelców wpisał się Georginio Wijnaldum, wykorzystując dośrodkowanie Alexa Oxlade-Chamberlaina, kierując piłkę do siatki głową.

Po zmianie stron team Juergena Klopp szukał kolejnego trafienia, spychając ekipę ze stolicy Hiszpanii do głębokiej defensywy. Następstwem tego były próby zdobycia bramki podjęte przez Anglika Oxlade-Chamberlaina, czy Andrew Robertsona. Pierwszemu na drodze stanął Jan Oblak, a drugiemu poprzeczka.

Szkocki defensor Liverpoolu jeszcze raz próbował pokonać golkipera rywali w 80. minucie, ale i tym razie jego starania zakończyły się niepowodzeniem. Tym samym po podstawowym czasie rywalizacji miał miejsce rezultat 1:0 dla przedstawiciela Premiera League, więc mieliśmy dogrywkę.

W dodatkowym czasie gry padły dwie bramki. Najpierw prowadzenie The Reds podwyższył Roberto Firmino, który na raty pokonał golkipera rywali. Brazylijczyk najpierw trafił w słupek. Futbolówka jednak chwilę później znów spadła pod jego nogi, a za drugim razem zawodnik Liverpoolu już się nie pomylił.

Tymczasem w 97. minucie nie popisał się między słupkami lidera angielskiej ekstraklasy Adrian, który tylko w sobie znany sposób nie był zdolny do tego, aby obronić nie za mocny strzał sprzed pola karnego Marcos Llorente. Ten sam zawodnik w 106. minucie wyrównał stan rywalizacji środowej potyczki.

W drugiej części dogrywki wynik spotkania na 3:2 dla madryckiej ekipy ustalił Alvaro Morata. Tym samym szkoleniowiec Los Colchoneros i kibice Atletico znaleźli się w siódmym niebie, bo hiszpańska ekipa w dwumeczu wygrała 4:2 z The Reds, pieczętując swój awans do 1/4 finału elitarnych rozgrywek.

Liverpool FC – Atletico Madryt 2:3 (1:0, 1:0, 2:3 dogrywka)

1:0 Wijnaldum 43′
2:0 Firmino 94′
2:1 Llorente 97′
2:2 Llorente 105+1′
2:3 Morata 120+1′

Żółte kartki:
Liverpool: Alexander-Arnold 119′
Atletico: Morata 119′, Saul Niguez 120′

Liverpool (4-3-3): Adrian – Alexander-Arnold, Joe Gomez, V. van Dijk, Robertson, J. Henderson (106′ Fabinho), Wijnaldum (106′ Origi), Oxlade-Chamberlain (82′ Milner), M. Salah, Firmino (113′ Minamino), Mane

Atletico (4-4-2): Oblak – Trippier (91′ Vrsaljko), Savić, Felipe, Lodi, Koke, Saul Níguez, Partey, A. Correa (106′ Gimenez), Diego Costa (56′ M. Llorente), Felix (103′ Morata).

Sędzia główny: Danny Makkelie (Holandia)

Komentarze