Jednostronny przebieg miał mecz w ramach 32. kolejki angielskiej ekstraklasy, w którym Arsenal FC na swoim stadionie mierzył się z Norwich City. Ostatecznie ekipa Mikela Artety wygrała swoje spotkanie 4:0, dzięki czemu wskoczyła na siódme miejsce w ligowej tabeli.
Ekipa z północnego Londynu do swojej potyczki podchodziła, chcąc odnieść swoje jedenaste zwycięstwo w sezonie. Arsenal liczył jednocześnie na drugie z rzędu zwycięstwo po tym, jak pokonał ostatnio Southampton. Z kolei ekipa Daniela Farke miała nadzieję na przerwanie passy trzech z rzędu porażek.
Już w 10. minucie umiejętności bramkarskie golkipera rywali sprawdził Pierre-Emerick Aubameyang, ale akurat po uderzeniu gabońskiego napastnik Tim Krul spisał się bez zarzutu. Holender został jednak zmuszony do kapitulacji w 33. minucie po strzale Gabończyka, który wykorzystał fatalny błąd bramkarza Norwich.
Tymczasem w 37. minucie prowadzenie The Gunners podwyższył Granit Xhaka, który wykorzystał podanie z boku boiska od Aubameyanga. Tym samym na przerwę w lepszych nastrojach udała się ekipa gospodarzy, która po raz czwarty w sezonie wygrywała do przerwy i ostatecznie sięgnęła po pełną pulę.
Na dwóch golach z pierwszej części gry Kanonierzy jednak nie poprzestali i po zmianie stron dołożyli kolejne dwa gole. Najpierw w 67. minucie swoją drugą bramkę w meczu zdobył Gabończyk Aubameyang. Z kolei w 81. pięknym trafieniem sprzed pola karnego popisał się Cedric Soares. Arsenal legitymuje się tym samym 46 punktami.
Komentarze