W Anglii gra się do końca!

Łukasz Fabiański
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Łukasz Fabiański

Kapitalne emocje zafundowali kibicom Premier League piłkarze w każdym z trzech zaplanowanych na sobotę spotkań 31. kolejki angielskiej ekstraklasy. W każdym ze spotkań, ostatnia bramka padła w 90. minucie lub później – Newcastle w ostatniej chwili uratowało remis na Vitality Stadium, a rzutem na taśmę zwycięstwa odniosły Leicester i West Ham.

Czytaj dalej…

Remisem 2:2 zakończyło się starcie na Vitality Stadium, gdzie Bournemouth, z Arturem Borucem w składzie, rywalizowało z Newcastle. Wynik w piątej minucie doliczonego czasu gry pierwszej połowy otworzyli goście, po tym jak pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Rondon.

Po zmanie stron, dwukrotnie do siatki Srok trafił Joshua King- trzy minuty po przerwie, Norweg wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Fernandeza, a w 81. minucie, King dał gospodarzom prowadzenie po asyście Solanke. Kiedy wydawało się, że komplet punktów zostanie w Bournemouth, w czwartej minucie doliczonego czasu gry, po dograniu Yedlina, kapitalnym trafieniem punkt gościom uratował Ritchie.

Pomimo gry niemalże przez cały mecz w osłabieniu, Leicester City zdołało pokonać Burnley na Turf Moor 2:1. W czwartej minucie gry, za faul ratunkowy z boiska wyleciał Maguire, ale pół godziny później, to Lisy objęły prowadzenie, po świetnym uderzeniu Maddisona z rzutu wolnego. Gospodarze wyrównali jednak pięć minut później, gdy po podaniu, precyzyjnym strzałem popisał się McNeil. Ostatnie słowo należało jednak do piłkarzy Brendana Rodgersa – po dośrodkowaniu Tielemansa z prawej flanki, komplet punktów gościom zapewnił Morgan.

Niesamowicie emocjonujące okazało się spotkanie pomiędzy West Hamem i Huddersfield, w którym kibice obejrzeli aż siedem goli. Wszystko zaczęło się zgodnie z planem, albowiem w 15. minucie, jedenastkę na bramkę zamienił Noble. Jeszcze przed przerwą wynik odwrócili jednak goście – najpierw po centrze Mooy’a z rzutu rożnego, celnie główkował Bacuna, a w 30. minucie, po płaskim zagraniu z lewego skrzydła, piłkę do siatki skierował Ahearne-Grant.

20 minut po przerwie Ahearne-Grant ponownie wpisał się na listę strzelców, a dwubramkowe prowadzenie gości utrzymywało się aż do 75. minuty. Ostatni kwadrans okazał się jednak kapitalny w wykonaniu gospodarzy – najpierw po dośrodkowaniu Cresswella z rzutu rożnego trafił Ogbonna, później po centrze Nasriego wyrównał Chicharito, który w drugiej minucie doliczonego czasu gry, przechylił jeszcze szalę zwycięstwa w tym szalonym spotkaniu na korzyść gospodarzy.

Bournemouth – Newcastle United 2:2 (0:1)
0:1 Rondon 45+5′
1:1 King (k.) 48′
2:1 King 81′
2:2 Ritchie 90+4′

Burnley – Leicester City 1:2 (1:1)
0:1 Maddison 33′
1:1 McNeil 38′
1:2 Morgan 90′

West Ham United – Huddersfield Town 4:3 (1:2)
1:0 Noble (k.) 15′
1:1 Bacuna 17′
1:2 Ahearne-Grant 30′
1:3 Ahearne-Grant 65′
2:3 Ogbonna 75′
3:3 Chicharito 84′
4:3 Chicharito 90+2′

Komentarze