Derby Londynu dla Chelsea, dublet Williana

Willian
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Willian

W drugim niedzielnym meczu w ramach 18. kolejki angielskiej ekstraklasy Tottenham Hotspur na swoim stadionie przegrał z Chelsea FC. Jednocześnie podopieczni Fraka Lamparda wrócili na zwycięski szlak po porażce z AFC Bournemouth.

Czytaj dalej…

Trzy punkty dzieliły obie drużyny w ligowej klasyfikacji przed pierwszym gwizdkiem sędziego, co dodawało dodatkowego smaczku derbom stolicy Anglii. W roli faworytów do swojej potyczki podchodzili jednak gospodarze.

Pierwszy gol w meczu padł już w 13. minucie, gdy precyzyjnym strzałem z prawej nogi popisał się Willian, który rozegrał krótko rzut rożny z Mateo Kovaciciem. Ekipa Jose Mourinho mogła odpowiedzieć w 31. minucie, gdy przed szansą wyrównania stanął Son Heung-Min, ale Koreańczyk swojej okazji nie wykorzystał.

Tymczasem w doliczonym czasie pierwszej połowy The Blues zdołali podwyższyć swoje prowadzenie. Swoje drugie trafienie w spotkaniu zaliczył Brazylijczyk Willian. Tym razem napastnik Chelsea wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Paulo Gazzanigi.

Po zmianie stron Tottenham jeszcze bardziej skomplikowała swoją sytuację w 62. minucie, gdy czerwoną kartką za kopnięcie Antonio Rüdigera w brzuch ujrzał Son. Tym samym gospodarze musieli kończy zawody w osłabieniu. Do końca meczu w każdym razie wynik już się nie zmienił, więc ekipa Lamparda wygrała 2:0.

Tottenham Hotspur – Chelsea FC 0:2 (0:2)

0:1 Willian 14′
0:2 Willian 45+4′ (k.)

Żółte kartki:
Tottenham: Ali 43′, Gazzaniga 45+3′, Sissoko 58′, Alderweireld 67′
Chelsea: Zouma 31′, Kovacić 43′,  Rüdiger 78′

Czerwona kartka:
Tottenham: Son 62′

Tottenham (4-2-3-1): Gazzaniga – Aurier, Alderweireld, D. Sánchez, Vertonghen (74′ Rose), Dier (46′ Eriksen), Moussa Sissoko, Lucas Moura (74′ Ndombele), Alli, S. Heung-Min, Kane

Chelsea (5-3-2): Arrizabalaga – Azpilicueta (80′ James), Rüdiger, Tomori, Zouma, M. Alonso, Kanté, Kovačić (68′ Jorginho), Mount, Willian, T. Abraham (80′ Batshuayi).

Sędzia główny: Anthony Taylor (Anglia)

Komentarze