Tottenham pracuje nad trzema wzmocnieniami

Jose Mournho
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Jose Mournho

Tottenham Hostpur według ostatnich doniesień mają wzmocnić niebawem Gareth Bale i Sergio Reguilon. Okazuje się jednak, że nie tylko ta dwójka może wkrótce dołączyć do ekipy z północnego Londynu. Footbal Insider podaje, że jeszcze przed zamknięciem okienka transferowego szeregi The Spurs ma wzmocnić nowy napastnik.

Czytaj dalej…

Tottenham Hotspur lada moment powinni zasilić Walijczyk Bale i Hiszpan Reguilon. Pierwszy ma trafić do ekipy ze stolicy Anglii na roczne wypożyczenie. Z kolei defensywnie usposobiony piłkarz ma wzmocnić szeregi londyńskiej drużyny na zasadzie transferu definitywnego za 28 milionów funtów.

Okazuje się jednak, że decydenci klubu z Premier League wciąż zabiegają o to, aby wzmocnić skład swojego zespołu w ataku. Na celowniku Tottenhamu do wzmocnienia ofensywy byli już tacy zawodnicy jak: Aleksandr Sorloth, Andrea Belotti, Arkadiusz Milik, czy Josh King.

Norweg Sorloth aktualnie jest na wypożyczeniu w Trabzonsporze z Crystal Palace, chociaż w mediach było słychać głosy, że zainteresowanie piłkarzem wyrażał RB Lipsk. Włoch Belotti też znajdował się na radarze The Spurs, ale propozycja Tottenhamu została odrzucona przez Torino.

Lukratywna oferta nie skusiła Polaka, Tottenham zadowoli się Norwegiem?

Wiele wskazuje też na to, że nie dojdzie do skutku transakcja z udziałem naszego rodaka w osobie Milika do teamu z Londynu. Najbardziej zdeterminowana w sprawie pozyskania wychowanka Rozwoju Katowice jest AS Roma, więc wygląda na to, że to właśnie w stolicy Włoch zakotwiczy Polak.

W związku z powyższym realny scenariusz zakłada, że szeregi Kogutów wzmocni Norweg King, który aktualnie jest zawodnikiem AFC Bournemouth. 28-latek ma umowę z Wisienkami ważną do końca czerwca 2021 roku. Zawodnik w Premier League zaliczył już ponad 160 meczów, w których zdobył 48 bramek, notując też 15 asyst. Niewykluczone zatem, że w trakcie kampanii 2020/2021 atak londyńskiego teamu tworzyć będzie duet Harry Kane-Joshua King.

Komentarze