Arsenal zadowolony z Thomasa Parteya. Zaczął się spłacać

Kibice Arsenalu
Obserwuj nas w
fot. SPORT PICTURES Na zdjęciu: Kibice Arsenalu

Arsenal wygrał 2:1 mecz fazy grupowej Europa League z Rapidem Wiedeń, a menedżer Mikel Arteta chwalił na konferencji prasowej zwłaszcza pozyskanego z Artletico Thomasa Parteya. Zawodnik, którego kupiono za 40 milionów funtów, zaczął się spłacać.

Czytaj dalej…

Partey dołączył do zespołu Kanonierów w ostatnim dniu letniego okna transferowego. Dziennikarze w Anglii są zgodni co tego, że był on najjaśniejszą postacią rozgrywanego w czwartkowy wieczór pierwszego meczu Arsenalu w fazie grupowej rozgrywek Europa League.

Kanonierzy męczyli się w tym spotkaniu i ostatecznie wygrali 2:1. To Austriacy znajdowali się od 51. minuty na prowadzeniu. Goście wygrali, bo do siatki trafili koniec końców Pierre-Emeric Auubameyang i David Luiz. Menedżer Mikel Arteta dużo uwagi po meczu poświęcił jednak Thomasowi Parteyowi.

– Wyglądał on naprawdę solidnie i był pewny siebie. Myślę, że dowodził drugą linią biorąc ciężar na swoje barki. Mam na myśli zwłaszcza drugą połowę meczu, gdy zaczęliśmy grać nieco bardziej otwarcie i mieliśmy więcej okazji strzeleckich – powiedział Arteta.

– Myślę, że Thomas był fantastyczny, a wszystko, co najlepsze jest jeszcze przed nim. Potrzebuje oczywiście pomocy kolegów, nie chodzi tylko o niego. Wiemy, że oczekiwania wobec niego są duże, gdy spojrzymy na kwotę, jaką za niego zapłaciliśmy i profil gracza. Partey jest ważnym ogniwem naszego zespołu, miejmy nadzieję, że jednym z najważniejszych i będzie to udowadniać. Nie chodzi jednak o indywidualności, a o jedność i całą drużynę – dodał menedżer.

Arteta odpowiedzialny za błędy

Arteta podkreślił przy okazji, że jego zespół nie zasłużył na krytykę za popełnione błędy i to on bierze winę na siebie. To on wymusił bowiem na podopiecznych taką a nie inną taktykę.

– Wiedzieliśmy, że będzie to trudny mecz, a straconym golem i paroma decyzjami, jakie podjęliśmy, sami utrudniliśmy sobie zadanie. Winę za nasze błędy biorę jednak na siebie, bo to ja odpowiadam na to, że wymagam od zespołu pewnych schematów gry. W drugiej połowie zagraliśmy jednak znacznie lepiej i sensowniej, zwłaszcza w ataku. I nie zmienia tego fakt, że przez kolejne nieporozumienie straciliśmy gola – zaznaczył Arteta.

W grupie B fazy grupowej Europa League rywalizują jeszcze Molde i Dundalk. Norwedzy wygrali wczoraj 2:1.

Komentarze